poniedziałek, 21 lipca 2014

Recenzja Szczotki ;) - Biedronkowy Tangle Teezer.

Cześć Ludziki !

Dzis przychodze do Was z recenzją ! Pierwsza na tym blogu więc bądźcie wyrozumiali :)


Bardzo długo zastanawiałam się nad kupnem orginału, ale przez długi okres była ona niedostępna w Polsce. Teraz kiedy z jej dostępnością jest o niebo lepiej ( np. drogerie Hebe wprowadziły ją do regularnej sprzedaży) stwierdziłam, że musiałabym być szalona żeby wydać na szczotkę do włosów więcej niż 20 zł.


Ale... No właśnie.. ale...

Będąc w Biedronce wpadłam na zestaw : Suplement diety SKRZYP+ Szczotka która swoim wyglądem przypomina stary Tangle Teezer.

Ponieważ zestaw ten był w cenie 14,99 zł stwierdziłam, że spróbuję. ( Przyznaje że dopiero przy drugiej wizycie w Biedrze). Trochę się nad tym zakupem zastanawiałam, ale dałam się skusić. (ah... ta przypadłość gadżeciary i włosomaniaczki w jednym - kiedyś mnie to wykończy ! :P)

Powiem szczerze - nie wierzyłam w to, że jakaś tam szczotka (udająca Tangle Teezer) może zrobić na mnie takie wrażenie.


Mam już dość długie włosy, które próbowałam doprowadzić do porządku po wielokrotnym rozjaśnianiu. Mimo że są już w dobrej kondycji to i tak maja tendencję do plątania i kołtunienia - no w każdym razie grzebieniem nie dam rady ich rozczesać po myciu.

Włosy na codzień czesałam taką szczotką :







Nic specjalnego, zwykła szczota ;)


Używając tego cudeńka :




Pierwszy raz nie spodziewałam się żadnych rewelacji. I powiem szczerze, że przy pierwszym użyciu takie właśnie było moje wrażenie!
                                              BEZ REWELACJ I!!!
                                                                     ale...
Postanowiłam dać jej drugą szansę.
Kiedy umyłam włosy i moja "stara szczota" napotkała na ogromy kołtun z którym nie mogła sobie dać rady, pomyślałam... no dobra różowa ślicznotko, pokaż co potrafisz...


I wtedy... ZAKOCHAŁAM SIĘ W NIEJ !

Powiem tyle :
Nigdy wcześniej czesanie włosów nie sprawiało mi takiej przyjemności.

Teraz dbanie o włosy sprawia mi radość a wcześniej była obowiązkiem.

Teraz już wiem o co tyle szumu i kiedy tylko ta szczotka ulegnie zniszczeniu to z uśmiechem na ustach pobiegnę bo orginał !
(Domyślam się że jest on jeszcze bardziej miękki i przyjemny w użyciu niż to cudo!)
( Domyślam się też że nie na każdym rodzaju włosów może sprawdzić się tak dobrze jak na moich- więc bierzcie to pod uwagę.)


Zakupu tego nie żałuję ani trochę ! Jeśli w swoich biedrach macie jeszcze te zestawy to z czystym sumieniem POLECAM!


XoXo

SM ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz